wróć
Polski Związek Alpinizmu
Aktualności > Aktualności - Wspinaczka skalna > Parkowanie i biwakowanie na terenie Podzamcza

Parkowanie i biwakowanie na terenie Podzamcza

Opublikowano: 15-06-2010; 17:17 przez mteg

Nie wolno wjeżdżać samochodami pod Gołębnik, bowiem jest to droga oznakowana jako szlak pieszy i ścieżka rowerowa (czerwony szlak). Pozostałe odnogi szlaku głównego to drogi przeznaczone wyłącznie do transportu leśnego i administrowania gospodarką drzewną.

Ktoś zrył w ubiegłym tygodniu (rozmiękła ziemia po opadach) quadami okolice boiska i małego pasma nieistotnych skałek „za boiskiem” — jest o to trochę lokalnego zamieszania. Jako wspinacze nie mamy z tym nic wspólnego, ale niestety tego rodzaju wydarzenia rodzą konsekwencje również dla nas. Jako środowisko wspinaczkowe jesteśmy na terenie Podzamcza postrzegani w oczach Urzędu Miasta i Gminy, Spółki „Zamek” i Dyrekcji Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Śląskiego jako grupa stanowiąca koloryt tego miejsca i wręcz jesteśmy tam pożądani, jednak na pewnych oczywistych warunkach, którym naprawdę trudno zarzucić uciążliwość.

Nie wolno wjeżdżać samochodami pod Gołębnik, bowiem jest to droga oznakowana jako szlak pieszy i ścieżka rowerowa (czerwony szlak). Pozostałe odnogi szlaku głównego to drogi przeznaczone wyłącznie do transportu leśnego i administrowania gospodarką drzewną (Nadleśnictwo Siewierz). Biwakowanie i w szczególności palenie ognisk (teren leśny!) jest absolutnie zabronione. O ile za samochody będą mandaty i ogólne pogarszanie się stosunków z ZPKWŚ i służbą leśną, to za palenie ognisk zapłacimy wszyscy i to bez ostrzeżenia w trybie doraźnym — należy się realnie obawiać wydania zakazu przebywania w tym rejonie oraz wzmożonych kontroli służb leśnych. Rejon prawego Podzamcza był objęty nominalnie zakazem wspinania przez ponad 20 lat. Dopiero w ostatnich kilku latach udało się uzyskać normalny, nieograniczony dostęp do skał. Starajmy się zatem utrzymać ten stan, co jest całkowicie możliwe przy zachowaniu kilku prostych zasad.

Czynimy starania z Wydziałem Architektury UMiG Ogrodzieniec o zezwolenie na dojazd pod Gołębnik i być może nawet biwakowanie z rodzajem karty identyfikacyjnej firmowanej np. przez „Nasze Skały” (tylko dla wspinaczy), być może uda się to w ograniczonym zakresie dla jakiejś nieprzekraczalnej liczby aut w ciągu np. weekendu.

Należy pamiętać o ulicy Szlak (boczna od Krakowskiej), na której zakręcie od Grani Za Kapeluszem ciągle parkują auta. Jest to teren prywatny i pretensje zgłasza bardzo wpływowy były radny powiatowy i mieszkaniec p. Andrzej Skrzypiciel. Auta przeszkadzają w transporcie materiałów budowlanych (również w weekendy) sam zaś właściciel został pozbawiony przez Gminę prawa prowadzenia na tym terenie działalności gospodarczej jako szkodliwej dla środowiska (nie odpuści nam więc i z tego powodu :), a kontynuacja tego procederu będzie tylko zaostrzać niepotrzebnie dobre stosunki lokalne. Tym bardziej, że na obu krańcach ulicy stoi znak zakazu ruchu. Sporadycznie można uzyskać jednorazowe zezwolenie z leśnictwa ogrodzienieckiego na wjazd w tereny leśne. Takie dostaliśmy podczas ekipowania Zapadu. Jednak w obecnej chwili samowolny dojazd do tej odległej trochę grupy skał jest zabroniony. Najlepsze dojście wg opisu z Topo Podzamcze (legalnie można dojechać całkiem blisko, aż do granicy lasu) lub od strony południowej — droga do Ryczowa, kierunek skała Korycizna (auto można pozostawić w bocznej polnej drodze lub w pierwszym gospodarstwie). W planie jest obozowisko dla wspinaczy pod Górą Birów. Tymczasem bez specjalnej infrastruktury za to bezpłatne i legalne. Jedyną sugestią dla korzystających będzie wrzutka do puszki „Naszych Skał” (na miejscu) lub zasilenie konta IŚW „Nasze Skały” jakąkolwiek, nawet najskromniejszą kwotą po powrocie do domu.

Jeśli uda nam się jako wspinaczom zachować trochę dyscypliny, o której wyżej, obozowisko tylko dla wspinaczy ma szansę powstać jeszcze w tym sezonie.

NS logo

Darek Piętak dla IŚW „Nasze Skały”

Partnerzy