wróć
Polski Związek Alpinizmu

Hoher Göll 2009

Opublikowano: 1-10-2009; 1:13 przez mteg

Pomiędzy 4 lipca a 2 sierpnia 2009 odbyła się kolejna wyprawa eksploracyjna Wielkopolskiego Klubu Taternictwa Jaskiniowego w masyw Hoher Göll, w Salzburskich Alpach Wapiennych.

Celem wyjazdu była kontynuacja działań prowadzonych w systemie jaskiniowym Hochschartehöhlensystem.

Na system ten składają się jaskinie: Kammerschartenhöhle, Höhle der Sprechenden Steine, Unvollendeterschacht. Jesienią zeszłego roku system został „przewyższony” przez dołączenie jaskini Schluckerschacht, co dało łączną deniwelację 1189 m. Tymczasem na samym dnie, za błotnistymi meandrami Unvollendeterschacht, czekała na nas niezjechana w ubiegłym roku studnia.

Tegoroczna wyprawa odbyła się w skomplikowanych warunkach organizacyjnych. Po przybyciu na miejsce stwierdziliśmy bowiem „zniknięcie” z depozytu istotnych dla funkcjonowania wyprawy akcesoriów, takich jak namioty, baterie słoneczne, śpiwory na biwak, wytapialnia czy zlewozmywak – które w związku z tym trzeba było ponownie zorganizować przed rozpoczęciem działalności.

schareWidok na przełęcz Hochscharte

Obóz górny zlokalizowaliśmy jak zwykle pod przełęczą Hochscharte (wys.
ok. 1900 m n.p.m.). Stamtąd przeprowadziliśmy trzy biwaki eksploracyjne
– najpierw, z poziomu sali Katedra (gł. -450 m względem otworu
Unvollendeterschacht) sprawdzaliśmy pozostawione w ubiegłych latach problemy w Gang nach Osten. Stwierdziliśmy brak dalszych możliwości w tym rejonie i wykonaliśmy dokumentację fotograficzną.

Nieco ciekawiej podziało się w tzw. Małym Słoniu. Na głębokości ok. -520 m wspięliśmy ok. 30-metrowy komin, docierając do obszernego Meandra Złodziei rozwiniętego na kierunku północ-południe. Poszliśmy kawałek na północ (dalsza wspinaczka w kierunku powierzchni) i kawałek na południe (zjazd 40 m w dół) – meander kieruje się w mało znaną nam strefę masywu o trudnym dostępie z powierzchni. Wiążemy z nim duże nadzieje na przyszłość.
Z sali Katanga (gł. -750 m wzgl. Unvollendeterschacht) pod koniec wyprawy prowadziliśmy rozpoznanie problemów pozostawionych do sprawdzenia ubiegłym roku oraz atak głębokościowy. Drugie okno Studni z Dzwonkiem okazało się łączyć z już znanymi partiami. Na dnie jaskini pokonaliśmy w pionie zaledwie 69 metrów, docierając do głębokości -1127 m względem otworu Unvollendeterschacht. Jaskinia kontynuuje się, ale znaczny przybór wody zagrażający bezpieczeństwu wpłynął na przedwczesne zakończenie działań „na samym dnie”.

igłyIgły w rejonie Gang nach Osten

Podsumowując liczbami, długość ciągu pomiarowego Unvollendeterschacht wzrosła o 752 m, do 6 417 m. Deniwelacja całego systemu wynosi obecnie 1258 m.
Prowadziliśmy także w ograniczonym zakresie eksplorację powierzchniową. Jeden z odkrytych otworów znajduje się bezpośrednio nad dużą salą w Unvollendeterschacht, której stropu nie mamy całkowicie rozpoznanego. Jak na razie jednak mamy tam na głębokości -37 m zwężenie, które podobno da się przekopać.

W wyprawie wzięli udział:
Piotr Stelmach, Norbert Skowroński, Aleksandra Harat, Wojciech Hołysz, Szymon Nowakowski, Michał Macioszczyk, Marcin Gorzelańczyk z Wielkopolskiego Klubu Taternictwa Jaskiniowego,
a także:
Mateusz Golicz (kierownik), Michał Wyciślik, Tomasz Jaworski, Maciej Dziurka i Aleksandra Skowron z RKG „Nocek”.

Mateusz Golicz

Partnerzy